Warunki pracy vs. Zadowolenie Pracowników - BWS

Blog

Warunki pracy vs. Zadowolenie Pracowników

Warunki pracy vs. Zadowolenie Pracowników

09.07.2024

Wojciech Klonowski

Łóżka były niewygodne.
Catering był kiepski.
U konkurencji lepiej zarabiają.
Znowu takie długie godziny pracy?
Ten młody to się do niczego nie nadaje.
Kierownik jest beznadziejny i nie ma pojęcia o co chodzi.

Brzmi znajomo?
Frustrujące – przecież „my” pracowaliśmy za o wiele niższe stawki, spaliśmy w gorszych warunkach, jedzenia w pracy często nie było, a długość zmian na poziomie 24 godzin w sezonie była powszechna.

Jak to jest, dla „nas” dzisiejsze warunki to luksus, a dla „nich” powód do narzekania?
Dlaczego ciężko dzisiaj znaleźć dobrego pracownika i jeszcze ciężej go utrzymać?

Jeśli lubiłeś – a nawet lepiej – lubisz swoją pracę, to prawdopodobnie dlatego, że spełniasz przynajmniej 2 z poniższych warunków:
a) zarabiasz pieniądze (portfel)
b) spotykasz się w niej z nowymi sytuacjami, które Cię rozwijają (są co najmniej ciekawe – umysł)
c) pracujesz z fajnymi ludźmi (serce)

To są 3 czynniki, które sprawiają, że ludziom się chce.
Budując kulturę BWS kierujemy się między innymi zaspokajaniem ich.
Poniżej krótko omawiam każdy z nich i podaję przykład zastosowania w naszej ekipie.

Portfel – najbardziej podstawowa kwestia.
Zapewnienie sobie takich finansów, żeby wieść życie na upragnionym poziomie, a jeśli nie – to przynajmniej jasna wizja, że w perspektywie czasu ten upragniony poziom jest osiągalny, a aktualny po prostu OK. Pieniędzy nie brakuje, nie żyjemy z miesiąca na miesiąc.
Portfel to absolutne minimum – jeśli nie zapewnimy minimalnych finansów, nikt nie będzie chciał z nami ani zacząć ani kontynuować współpracować.
W BWS płacimy stawki minimum rynkowe, a najlepiej trochę wyższe. Dbamy też o przejrzystość i standaryzację wynagrodzeń – jakie musisz spełnić warunki, żeby dostać podwyżkę (tzw. Drabina kariery). Nie ma równych i równiejszych, dostajesz dokładnie tyle ile przewiduje drabina.

Umysł – czy w tej pracy rozwijam się tak jakbym chciał?
Kiedy potrzeba finansowa jest zaspokojona, pojawia się kolejna, czyli potrzeba rozwoju. Najprościej jest ją zaspokajać poprzez otwartą rozmowę z pracownikiem – warto jest zapytać na samym początku współpracy w jakich obszarach ta osoba chciałaby się rozwijać i później raz na jakiś czas weryfikować – czy to co robi jej służy (zarówno poprzez obserwację jak i rozmowę) i odpowiednio dostosowywać jej stanowisko. Jeśli wrzucimy do działu logistyki kogoś, kto jest charyzmatycznym oratorem, który łatwo nawiązuje kontakt z ludźmi i chciałby zostać handlowcem – mamy gwarancję, że ta osoba niezbyt długo zostanie w naszej organizacji.
W BWS rozpisaliśmy pełną ścieżkę kariery od stagehanda po technika. Nasza ekipa wie gdzie się zgłosić, jeśli chce zmienić kierunek w którym podąża.

Serce – czy ja lubię tą firmę?
Ta sama osoba pracująca na tym samym stanowisku może być świetna i beznadziejna, w zależności od tego czy sprzyja jej środowisko. Zdobycie czyjegoś serca to już proces długotrwały, a najprostszym sposobem przejścia przez niego, to po prostu bycie sobą. Tworzenie firmy czy działu którym zarządzamy w zgodzie ze swoimi wartościami. Jeśli jesteśmy autentycznymi ludźmi, takich też przyciągniemy.

Portfel musi być zaspokojony zawsze, jeśli dodatkowo zaspokoimy umysł – super. Ale jeśli zdobędziemy czyjeś serce – czyli ludzie współtworzący firmę naprawdę będą się lubić – mamy szansę stworzyć super-sprawną organizację, w której pracują szczęśliwi ludzie.

A na koniec dnia przecież to się najbardziej liczy – żeby spotykając się z ludźmi z którymi pracujemy na co dzień pojawiał się uśmiech na naszych twarzach.

W BWS stawiamy na otwartą komunikację i często zbieramy opinie od członków ekipy, zarówno nt. organizacji jak i innych osób. Dzięki temu możemy szybko reagować, kiedy w ekipie pojawia się niereformowalne ogniwo – i je zwolnić.

W XXI wieku, kiedy większość ludzi ma pieniądze i dorabianie się nie jest już ich podstawowym celem, zwróćmy szczególną uwagę na umysł i serce.

Jeśli uważasz, że warunki panujące w Twojej firmie są świetne, a ludzie wciąż niezadowoleni – zastanów się czy na pewno robią to co chcieliby robić i czy w organizacji nie ma toksycznych osób. Spróbuj rozdysponować swoich ludzi tak, aby mógł się rozwijać, a szkodliwych jednostek pozbądź się jak najszybciej.

Masz przemyślenia na ten temat lub chciałbyś zadać mi pytanie? Śmiało, chętnie porozmawiam – w.klonowski@bws.net.pl